W tym miesiącu produkty z naszego sklepu będą się pojawiać w zakładce GOOGLE ZAKUPY za darmo. Domyślnie takie przekierowania będą widoczne w Google Analytics jako ruch organiczny, więc nie można sprawdzić ile faktycznie wejść pochodziło właśnie z darmowych wyników zakupowych (w całej tzw. przestrzeni Google, w skład której wchodzi m.in. zakładka Google Zakupy). Jak odkryć te dane? O tym poniżej.
W pierwszej kolejności należy sprawdzić czy produkty kwalifikują się do wyświetlania przestrzeni Google. W tym celu zaloguj się na swoje konto Google Merchant Center (GMC), a następnie przejdź do zakładki ROZWÓJ -> ZARZĄDZAJ PROGRAMAMI. Znajdziesz tam wspomnianą opcję.
Kliknij w ikonę koła zębatego, a następnie sprawdź czy Twoje konto kwalifikuje się do programu oraz zaakceptuj regulamin.
Kolejnym krokiem jest otagowanie linków do produktów znajdujących się w feedzie (pliku produktowym). Skorzystaj z tzw. Campaign URL Buildera (link tutaj).
Dodaj wymagane parametry według własnego schematu, a następnie skopiuj otagowany link, począwszy od znaku zapytania. Będzie potrzebny w kolejnym kroku.
Zaloguj się ponownie do konta GMC i przejdź do sekcji REGUŁY PLIKU DANYCH (znajdziesz ją po kliknięciu w nazwę swojego feedu produktowego w zakładce PLIKI DANYCH). Następnie kliknij w niebieską ikonkę z plusem i z przetworzonych atrybutów wybierz 'link’.
Teraz czas na skonfigurowanie reguły. Opcje podzielone są na 2 sekcje: źródła danych oraz reguły przekształcania. W tej pierwszej kliknij ANULUJ, ponieważ nie będzie nam potrzebna.
Poniżej dodaj regułę przekształcenia i wybierz opcję DOŁĄCZ. Następnie wklej otagowany link i kliknij OK.
Pozostaje teraz zapisać wersję roboczą i kliknąć SPRAWDŹ ZMIANY. System sprawdzi jak reguły zadziałają na feed i wyświetli informację o rezultacie końcowym. Jeśli wszystko działa poprawnie, kliknij ZASTOSUJ, a następnie w zakładce PRZETWARZANIE kliknij PRZETWÓRZ PLIK DANYCH PONOWNIE i POBIERZ.
Ostatnim krokiem jest zalogowanie się do konta Google Analytics i odznaczenie opcji umożliwiającej nadpisywanie autotagowania tagowaniem manualnym. Dzięki temu w raportach Google Analytics będziesz widzieć oddzielnie wejścia płatne i oddzielne wejścia z darmowych wyników produktowych.
Jak to działa w praktyce? Dodając własne tagowanie (UTM-y) w pliku produktowym za pomocą reguł sprawiasz, że każdy link do produktu posiada dane o źródle, medium i kampanii na podstawie czego Google Analytics będzie wiedział jak przedstawić ten ruch w raporcie. Co w przypadku, gdy nastąpi wejście z kampanii Google Ads, w której linki w reklamach zawierają parametr autotagowania GCLID z informacjami o źródle, medium i kampanii? Z założenia powinien wystąpić konflikt. Jednak dzięki odznaczonej funkcji (screen poniżej) system pominie ręczne tagowanie (UTM-y) i takie wejście zostanie przypisane jako wejście z kampanii płatnej (Google Ads) – na podstawie danych przekazywanych przez automatyczny parametr GCLID. Dzięki temu żadne dane nie będą dublowane ani nadpisywane, a system prawidłowo rozdzieli ruch pomiędzy wejścia płatne (kampanie) i wejścia darmowe (przestrzeń Google).
Powyższy poradnik pokazuje jedynie przykładowe rozwiązanie. Ustawienia reguł mogą się jednak różnić w zależności od stopnia rozbudowania Twojego konta GMC.
4 komentarze
Joanna
23 października 2020 at 13:29
Bardzo przydatne. Tylko czy po zastosowaniu tego sposobu w raporcie Źródło/medium w Google Analytics automatycznie darmowe wejścia z shoppingu zostaną wykluczone ze źródła google/organic? Chodzi o to czy nie dojdzie do powielania danych?
Piotr Stryjniak
28 października 2020 at 08:20
Marcin, dobry wpis! Dodałbym tylko jedną rzecz bo sam się na niej zatrzymałem – że my tak naprawdę tagujemy regułami cały katalog a moment „rozpoznania” płatne / niepłatne przekliki jest rezultatem nie nadpisywania gclida UTMami z poziomu GA jak wskazałeś. Wtedy to co płatne ma gclida a więc przerwszeństwo przed UTMami a to co bezpłatne same UTMy ;-)
Marcin Wsół
28 października 2020 at 09:26
Dzięki za komentarz :) Nie wiem czy dobrze rozumiem, co masz na myśli, ale system widzi UTM-y jako integralną część adresu URL danego produktu w feedzie (dzieki regułom), więc dopiero po kliknięciu w reklamę dodaję parametr GCLID, a w takiej sytuacji odznaczenia opcji w Google Analytics rozwiązuje sprawę :)
Roman Rozenberger
7 lutego 2021 at 11:33
Ja bym tam jeszcze dorzucił jak w analytics zrobić sobie kanał ;)